Kobiety, u których wystąpiły niekorzystne skutki ciąży, wymagają ścisłej obserwacji u lekarza pierwszego kontaktu. Powinna się ona rozpocząć wkrótce po porodzie. Regularna opieka profilaktyczna pomoże zmniejszyć ryzyko i chronić ich długoterminowe zdrowie/ fot. Freepik
Powikłania ciąży, takie jak cukrzyca ciążowa czy stan przedrzucawkowy, mogą wiązać się ze zwiększonym ryzykiem śmierci. Nawet kilkadziesiąt lat po porodzie. Tak wynika z badania szwedzkich naukowców przeprowadzonego na grupie ponad 2 mln kobiet.
Internetowa reprezentacja twarzy, przynajmniej z użyciem obecnej technologii, nie oddziałuje w taki sam sposób na związane z kontaktami społecznymi połączenia w mózgu, jak czynią to bezpośrednie relacje/ fot. Freepik
Liczba użytkowników internetowych komunikatorów liczona jest w miliardach. Tymczasem mózg człowieka nie jest do tego dostosowany – brakuje mu wielu bodźców, które zapewnia naturalny kontakt z innymi. Badania sugerują różne tego skutki, w tym nawet zaburzony rozwój mózgu w przypadku najmłodszych.
Wyniki badań bezsprzecznie wskazują liniową zależność stężenia cholesterolu LDL z występowaniem chorób sercowo-naczyniowych na podłożu miażdżycy/ fot. Freepik
Dowiedziono, że miażdżyca nie rozwija się w tętnicach, jeśli stężenie cholesterolu jest poniżej 70 mg/dl. Warto zatem zadbać o jego właściwy poziom.
Okazało się, że spośród wszystkich badanych czynników, palenie tytoniu w największym stopniu uszkadza zarówno wrodzoną, jak i nabytą odpowiedź immunologiczną/ fot. Freepik
Palenie tytoniu zmienia układ odpornościowy człowieka. Przez to jest on podatny na więcej chorób i infekcji; nawet wiele lat po rzuceniu palenia. Tak wykazało badanie francuskich naukowców.
- Wiemy, że ekspozycja na zanieczyszczenie powietrza w czasie ciąży i w okresie niemowlęcym można powiązać z narodzinami martwego dziecka. A także przedwczesnym porodem, niską masą urodzeniową oraz zaburzonym rozwojem mózgu/ fot Freepik
Każde dodatkowe 10 µg/m3 cząstek stałych PM 2,5 w powietrzu może zwiększać ryzyko urodzenia martwego dziecka o ponad 10 proc. Tak wskazują nowe badania. Zanieczyszczone powietrze może szkodzić niemal od momentu poczęcia.
Nigdy nie unoś ciężaru na wyprostowanych nogach ani w pozycji schylonej, kiedy kręgosłup jest zgięty/ fot. Freepik
Noszenie, podnoszenie – zakupów, przedmiotów, dzieci itp. może skończyć się urazem. Na nasze tkanki podczas tych czynności wywierana jest bowiem duża siła nacisku. Nieumiejętnie dźwiganie ciężarów to ryzyko zarówno kontuzji, jak i schorzeń mięśniowo-szkieletowych, a to boli. Kilka zasad znacznie redukuje ryzyko problemów.
„doskonałym” rezerwuarem grzybów w domach i innych budynkach są umywalki - szczególnie syfony w odpływowych przewodach/ fot. Freepik
Gdy w domu jest zbyt wilgotno – może pojawić się pleśń. To z kolei często nie pozostaje bez wpływu na zdrowie. Skutki mogą być różne, nawet groźna infekcja grzybicza. Warto wiedzieć, jak pleśń się zachowuje, czym grozi i jak się jej pozbyć. A jeśli jest na żywności – należy całość po prostu wyrzucić. Dowiedz się, dlaczego.
Picie napojów energetycznych przez młodzież nie należało do rzadkości. Co więcej, ich smak poznawały już trzylatki/ fot. Freepik
O szkodliwości w kontekście dzieci i młodzieży tandemu – kofeina i tauryna, który znaleźć można w napojach energetycznych wiadomo od dawna. Może zaburzać rozwój kości, pracę serca, obniżać jakość snu, podnosić ciśnienie krwi. Jednym słowem wpływać na zdrowie psychiczne i fizyczne. Dlatego od 1 stycznia 2024 r. żadne dziecko lub nastolatek nie kupi już „energetyka”.
Lekarz medycyny pracy jest często doradcą, który - zwłaszcza na wczesnym etapie kariery zawodowej - informuje pacjenta, że z uwagi na jego zdrowie może doświadczyć określonych ograniczeń w pracy/ fot. Freepik
Może skutecznie wpłynąć na to, ile i w jakim zawodzie będziemy pracować, a czasami – czy w ogóle będziemy pracować – w zależności od naszego zdrowia. To lekarz medycyny pracy. O tej dziedzinie, o tym, jak można uniknąć orzeczenia o niezdolności do pracy i jak można pomóc osobom zagrożonym utratą pracy z powodu zdrowia, opowiada prof. Jolanta Walusiak-Skorupa, szefowa Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi.
Program Ministerstwa Zdrowia "Profilaktyka 40 Plus" ruszył w lipcu 2021 roku/ fot. Freepik
Z programu „Profilaktyka 40 Plus” skorzystało dotychczas 2,7mln osób – to zaledwie 10 proc. z uprawnionych. Dobra wiadomość jest taka, że Ministerstwo Zdrowia zdecydowało o wydłużeniu programu do końca czerwca 2024 roku. Tak więc ci, którzy jeszcze z niego nie skorzystali, mają czas, aby się przebadać. Kolejną nowością jest możliwość ponownego wykonania badania.
