Kilka słów o procesie żałoby
Kiedy odchodzi najbliższa osoba, wówczas ci, którzy pozostali mają przed sobą bardzo ważne zadanie do wykonania. Żałoba to czas charakteryzujący się zmieniającymi się dynamicznie fazami procesu. To praca, którą każdy osierocony ma do wykonania, by zacząć życie na nowo. Wielu z nas nie uświadamia sobie roli tego szczególnego czasu.
Kolejne etapy niczym fale zalewających emocji
Niesiemy w sobie przekonanie, że śmierć to naturalna kolej rzeczy i trzeba się z nią pogodzić, trzeba żyć dalej. Słyszymy nieraz, że trzeba wziąć się w garść, przestać płakać i dalej żyć. Jak to zrobić, kiedy nie możemy znaleźć sobie miejsca? Nic już nie będzie takie, jak wcześniej. Poczucie osierocenia jest znamienne dla każdego, kto stracił kogoś bliskiego, niezależnie od wieku zmarłego czy rodzaju śmierci.
Szok
Przede wszystkim w momencie nadejścia wiadomości o śmierci pojawia się szok, wyrażany często zaprzeczeniem usłyszanych słów. Jedni miotani są silnymi emocjami, krzyczą, płaczą, inni zastygają w bezruchu i są jakby nieobecni. Może to trwać od kilku godzin do kilku tygodni.
Bunt/ gniew
Kiedy mija szok, pojawia się bunt wyrażany silnymi emocjami. Wówczas człowiek jest zły na samego siebie i rozmyśla o wielu kwestiach, np. że mógł czegoś dopilnować, pojechać z daną osobą do lekarza, pozwolić, aby została ona w domu. Dodatkowo pojawia się złość na innych, np. lekarzy, pielęgniarki, rodzinę, świat. Jest to czas, kiedy niczym bumerang powraca pytanie „dlaczego?”. Nie ma na nie odpowiedzi, możemy jedynie wysłuchać, jak osoba osierocona tłumaczy sobie to, co się stało. Po wysyceniu się tego ogromnego ładunku emocji, co może trwać nawet kilka tygodni, następuje wyciszenie, skierowanie się ku sobie.
Dezorganizacja
Zmęczony organizm regeneruje siły, wówczas nam wraca logiczne myślenie i powstaje grunt podatny na rozmyślania o bliskim i rozpamiętywanie przeszłości. Ten czas, zwany dezorganizacją, charakteryzuje obecność smutku, rozżalenia, niejednokrotnie utraty sensu życia i poczucia winy. To najdłuższy etap, trwający nawet kilkanaście miesięcy, którego celem jest uporządkowanie swoich uczuć związanych ze stratą i uznanie, że moje życie jest celem samym w sobie i chcę żyć dla siebie, że są jeszcze rzeczy, które mogę zrobić. To otwarcie się na ostatnią fazę żałoby – powrót do życia.
Akceptacja
Akceptacja utraty bliskiej osoby wiąże się z wyjściem do świata i ludzi oraz uczeniem się nowych wzorców zachowań. W procesie żałoby nie ma mowy o zapomnieniu czy wykreśleniu zmarłego z pamięci. To czas na nauczenie się życia z pamięcią o bliskiej osobie, obecnością wspomnień i zgodą na tęsknotę za nią.
Przeżycie żałoby to ważne zadanie
Prawidłowe przejście przez proces żałoby stanowi bardzo ważne zadanie dla osób osieroconych. Od jego efektu może zależeć dalsze funkcjonowanie rodziny zmarłego. Patologicznie przeżywanie żałoby, związane z jej zatrzymaniem, przerwaniem a także wydłużeniem może w znacznym stopniu zaburzać codzienne funkcjonowanie i skutkować licznymi trudnościami w dalszym życiu. Czasami żałoba przedłuża się lub nie przebiega we właściwy sposób. W tych trudnych chwilach warto sięgnąć po profesjonalną pomoc psychologiczną, aby zadbać o siebie w tym szczególnym czasie.
Karolina Szatkowska
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś do końca nasz artykuł. Jeżeli Cię zainteresował, to bądź na bieżąco i dołącz do grona obserwujących nasze profile społecznościowe. Obserwuj Facebook, Obserwuj Instagram.