O witaminie D w kontekście stwardnienia rozsianego mówi się wiele. Pacjenci z jej suplementacją często wiążą spore nadzieje. Co o skuteczności witaminy D w terapii SM mówi dr Igor Selmaj?

O zaleceniach suplementowania witaminy D u pacjentów z chorobami demielinizacyjnymi, w tym stwardnieniem rozsianym, mówi się od lat. Pacjenci wiążą z witaminą D spore nadzieje. Wszak na niesprawność postępującą w przebiegu choroby nie ma skutecznego lekarstwa. A witamina D jest po pierwsze łatwo dostępna, a po drugie tania. Dr Igor Selmaj jednak studzi ten entuzjazm.

– Temat jest złożony i pozytywne wyniki nie są takie oczywiste – tłumaczył w wywiadzie udzielonym jakiś czas temu SM – walcz o siebie.

Lekarz wskazał, że na przestrzeni lat powstawały zarówno prace wskazujące na pozytywny wpływ suplementacji witaminy D na pacjentów z SM, jak i prace, które go nie potwierdzają.

Skąd więc wzięło się przekonanie, że niedobór witaminy D i występowanie SM jakoś ze sobą korelują?

– Obszary z wysokim odsetkiem występowania niedoborów witaminy D ujawnione w badaniach populacyjnych, pokrywają się z geograficznym zasięgiem występowania SM. Pozwoliło to naukowcom wysnuć hipotezę, iż te zmienne się ze sobą wiążą – tłumaczy Paweł Janus, fizjoterapeuta i dietetyk publikujący na łamach portalu Akademia Dietetyki.

Zdania naukowców na temat witaminy D są podzielone
Geograficznie SM występuje w populacji tam, gdzie nasłonecznienie jest mniejsze. Stąd wzięło się przekonanie o roli witaminy D w leczeniu SM.

Tak naprawdę robiono badania poziomu witaminy D w zależności od pochodzenia etnicznego. Okazało się, że u osób czarnoskórych i u Latynosów jest mniej witaminy D. Ponieważ większa ilość melaniny w skórze pochłania nadmiar promieniowania UV. Tak naprawdę osoby ciemnoskóre czy Latynosi mają mniejszy poziom witaminy D niż przedstawiciele rasy białej kaukaskiej. A mimo tego te populacje mają mniejszą częstość zachorowania na SM niż Europa i Ameryka Północna – mówi z kolei dr Igor Selmaj.

– Z witaminą D nie ma jednoznacznych odpowiedzi. Są prace wskazujące na bardzo silny związek witaminy D z SM, ale są prace, które go negują. Musimy więc zachować zdrowy rozsądek – dodał.

Witamina D – suplementować czy nie?

– To bardzo dobre pytanie. (…) W wielu znamienitych czasopismach znajdowały się równocześnie prace, które bardzo pozytywnie traktowały witaminę D, ale również prace w kontrze, które nie wykazywały tego efektu. Wydaje mi się , że na dzisiejszy stan wiedzy moglibyśmy się pokusić o kontrolowanie tego poziomu witaminy D. Zwłaszcza w okresach małego nasłonecznienia – tłumaczy dr Igor Selmaj, przypominając, że witamina D w większości wytwarzana jest na skórze pod wpływem promieniowania słonecznego. Jeśli poziom witaminy D jest obniżony, dochodzi do hipowitaminozy. To okoliczności, które jego zdaniem przemawiają za okresową suplementacją witaminy D. Chodzi o wyrównywanie jej poziomu.

– Natomiast taka rutynowa, zwłaszcza przewlekła, suplementacja, szczególnie dużymi dawkami, raczej nie znajduje uzasadnienia. Tym bardziej, że niekontrolowane przyjmowanie witaminy D może spowodować hiperwitaminozę. A jednym z jej skutków może być nawet nieodwracalna niewydolność nerek – dodał lekarz.

Innymi słowy, pomysł suplementacji witaminy D zawsze powinien być poprzedzony konsultacją z lekarzem oraz pomiarem jej poziomu. Jeśli okazuje się, że wynik jest niski, dostarczenie jej organizmowi jest wskazane.

Gdzie szukać witaminy D?

Witamina D występuje w żywności. Za jej najobfitsze źródło uważa się ryby, szczególnie mięso węgorza. W znacznie mniejszej skali witamina D występuje w nabiale.

Samym nabiałem nie da się wyrównać poziomu witaminy D – zaznacza dr Igor Selmaj.

A może czerpać witaminę D ze słońca? – Nie przesadzajmy. Przegrzewanie organizmu może spowodować rzut choroby. Nie oznacza to jednak, że się nie możemy poopalać – tłumaczy dr Selmaj, przestrzegając jednak, że opalanie przy SM powinno mieć rozsądny wymiar i wielogodzinnej ekspozycji na silne słońce należy unikać.

Źródła:

  1. https://www.youtube.com/watch?v=pL93mRTEzMM
  2. https://www.akademiadietetyki.pl/dietetyka/witamina-d-a-stwardnienie-rozsiane/

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś do końca nasz artykuł. Jeżeli Cię zainteresował, to bądź na bieżąco i dołącz do grona obserwujących nasze profile społecznościowe. Obserwuj Facebook, Obserwuj Instagram.

 

Jeśli jesteś zainteresowany otrzymywaniem informacji o nowych publikacjach - zapisz się do naszego newslettera.