W Polsce co roku z powodu chorób bezpośrednio związanych z paleniem tytoniu, między innymi nowotworu płuc – umiera około 100 tys. osób.

  • Jeśli wypalasz 35 papierosów dziennie, nowotwór płuc statystycznie staje się 40-krotnie bardziej prawdopodobny w porównaniu z prawdopodobieństwem rozwinięcia się choroby u osoby niepalącej.
  • Czy rzucenie palenia wystarczy, aby odciąć ryzyko zachorowania na nowotwór płuc?
  • Kaszel, krwioplucie, ból – pierwsze symptomy choroby.
  • Około 10 mln Polaków pali regularnie. Połowa z nich dłużej niż 20 lat. O tym, jak niebezpieczny to zwyczaj najlepiej świadczy liczba zgonów bezpośrednio związanych z negatywnymi skutkami palenia.
  • W Polsce z powodu chorób związanych z paleniem co roku umiera 100 tys osób. Między nimi są osoby, które przegrały walkę z nowotworem płuc.
  • Statystycznie, 80-90% pacjentów z diagnozą nowotworu płuc to osoby czynnie palące papierosy lub osoby z bezpośredniego otoczenia osób palących.
  • Jedna paczka dziennie przez 10 lat to około 73 tys. papierosów. Do płuc dostaje się w ten sposób około 1 kg smoły.
  • Wypalanie do 10 papierosów dziennie przekłada się na ponad pięciokrotny wzrost zachorowania na nowotworów płuc.
  • Przy 35 papierosach dziennie choroba staje się 40-krotnie bardziej prawdopodobna.

Przychodzi pacjent do lekarza

Co gorsze, rozwijający się w płucach latami nowotwór nie daje żadnych objawów. Na ogół pacjenci trafiają do lekarza, gdy zacznie ich niepokoić uporczywy, nawracający, oporny w leczeniu kaszel. A czasami dopiero wówczas, gdy pojawia się krwioplucie. To charakterystyczny objaw nowotworu rozwijającego się wewnątrz światła drzewa oskrzelowego. Z reguły nowotwór jest wówczas zaawansowany.

Niektórzy pacjenci do lekarza trafiają z bólem. Może to oznaczać, ze guz nacieka tkankę pozapłucną. Przechodzi poza miąższ płuca na ściankę klatki piersiowej, śródpiersie lub inne narządy. Wówczas jego leczenie jest już trudniejsze. Trudniejsze są także rokowania.

Specjaliści wskazują, że pacjenci trafiają do lekarza późno. Również dlatego, że w Polsce nie ma obowiązku badania płuc. Tymczasem współczesne metody obrazowania pozwalają znaleźć nowotwór gdy ma około 1 cm lub nawet mniej, a chirurgia onkologiczna umożliwia zabiegi na tym etapie choroby.

Czy rzucenie palenia wystarczy, aby odciąć ryzyko zachorowania na nowotwór płuc? Niestety, wieloletni palacze muszą się liczyć z tym, że co prawda w kilka lat po rozstaniu z nałogiem następuje oczyszczanie drzewa oskrzelowego, ale pewne złogi, które znajdują się w miąższu płucnym w pęcherzykach płucnych zostają i trzeba mieć świadomość, że rzucenie palenia nie zwalnia z czujności. – Jeśli mamy za sobą 20 lat palenia tytoniu, ryzyko nowotworu nawet po 10-15 latach od rzucenia papierosów również jest istotne – przestrzegają specjaliści.

Więcej o nowotworach płuc dowiesz się z poniższego filmu.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś do końca nasz artykuł. Jeżeli Cię zainteresował, to bądź na bieżąco i dołącz do grona obserwujących nasze profile społecznościowe. Obserwuj Facebook, Obserwuj Instagram.

Jeśli jesteś zainteresowany otrzymywaniem informacji o nowych publikacjach - zapisz się do naszego newslettera.