Karmienie leżącego chorego bywa wyzwaniem dla obu stron. Tym większym, im mniejsza jest samodzielność chorego. Na co zwrócić szczególną uwagę, aby zapewnić podopiecznemu komfort i bezpieczeństwo?

  • Bezpieczna pozycja
  • Miejsce spożywania posiłków i przydatne akcesoria
  • Konsystencja posiłków

Gdy chory traci możliwość wstawania, jego świat kurczy się do rozmiarów łóżka. To trudne do zaakceptowania przede wszystkim dla niego samego. Jednakże to wyzwanie także dla bliskich, pod których opieką pozostaje – wymaga od nich bowiem zmian związanych z rutyną dnia. Jedna z takich istotnych zmian dotyczy spożywania posiłków. Zasiadanie do wspólnego stołu z resztą domowników, pacjent zamienia na często samotne spożywanie posiłków w łóżku. Jak zatem zorganizować posiłki tak, aby odbywały się w jak najlepszej atmosferze, a także były dla podopiecznego możliwie komfortowe i bezpieczne?

Poniżej wskazujemy kilka obszarów, na które warto zwrócić uwagę. Przede wszystkim warto jednak zdawać sobie sprawę z tego, że żadna technika, żadne udogodnienia nie sprawdzą się, jeśli nie będą dostosowane do stanu zdrowia i stanu sprawności chorego. Zatem kluczowe jest przeanalizowanie  konkretnej sytuacji chorego. Pomoże w tym znalezienie odpowiedzi na podstawowe pytania:

  • Czy podopieczny jest w stanie do posiłku usiąść?
  • Jakiej asysty będzie wymagał?
  • Czy będzie wymagał wsparcia poduszek lub podniesienia wezgłowia łóżka?
  • Czy utrzyma postawę ciała samodzielnie?
  • W jakim zakresie asysta opiekuna będzie mu potrzebna w spożywaniu posiłku?
  • Czy podopieczny jest w stanie samodzielnie utrzymać sztućce?
  • Czy jego posiłki powinny być specjalnie dostosowane (np. u pacjentów borykających się z dysfagią bardzo ważna jest konsystencja posiłków).

Odpowiedź na te pytania nakreśli mniej więcej kierunek, którym powinniśmy zmierzać, aby zapewnić podopiecznemu komfort i przede wszystkim bezpieczeństwo spożywania posiłków.

Bezpieczna pozycja

Podstawą jest zapewnienie podopiecznemu optymalnej do przyjmowania posiłku pozycji. Zapewniającej wygodę i bezpieczeństwo. Trzeba bowiem pamiętać, że zachłyśnięcie się w przypadku chorego o obniżonej sprawności może mieć poważne konsekwencje z zachłystowym zapaleniem płuc włącznie.

A zatem do posiłku chory powinien przyjąć pozycję (samodzielnie lub przy asyście opiekuna) zapewniającą swobodę połykania – siedzącą lub z uniesionym wezgłowiem łóżka. Tak aby zminimalizować ryzyko zachłyśnięcia.

Miejsce spożywania posiłków i przydatne akcesoria

Ważne jest także, aby przygotować łóżko do spożywania posiłków oraz w zasięgu ręki wszelkie akcesoria, które mogą się przydać optymalnie do potrzeb chorego. Jeśli podopieczny jest w miarę samodzielny, pomocne okażą się taca do serwowania, zabezpieczenie pościeli przed „uciekającym z talerza” jedzeniem, wygodne dla niego sztućce i zastawa. Warto pomyśleć również o zabezpieczeniu piżamy podopiecznego. Przydadzą się również mokre chusteczki, papierowe ręczniki itp.

Samodzielność podopiecznego

Jeśli pacjent radzi sobie z obsługą np. widelca i łyżki, ale pokrojenie posiłku przerasta jego sprawność, konieczna będzie asysta opiekuna. Dopóty dopóki pacjent zachowuje choć odrobinę samodzielności w przyjmowaniu posiłku należy go w tym wspierać. Jego ręce zastępować wówczas, gdy sprawność nie pozwala mu najeść się samodzielnie.

Konsystencja posiłków

W przypadku osób o ograniczonej samodzielności, bardzo ważnym obowiązkiem opiekuna, mającym znaczenie dla bezpieczeństwa i komfortu podopiecznego, jest dobranie odpowiedniej konsystentni posiłków. Na przykład osobom, które mają kłopoty z przełykaniem, płyny łatwiej będzie przyjąć przez słomkę. Ważna jest równie temperatura posiłku, wielkość i częstość podawania kęsów. Od opiekuna wymaga to dostrojenia do potrzeb i preferencji pacjenta.

Przyjazna atmosfera

Komfort podopiecznego to jednak nie tylko techniczne i kulinarne aspekty posiłku, lecz również to, w jakiej atmosferze się go spożywa. Szczególnie w sytuacji, gdy podopieczny wymaga już asysty, ważne, aby nie dać mu odczuć, że karmienie go to kłopot. Nie pospieszajmy go. Nie złośćmy się, jeśli coś idzie nie tak. Wszak nie chodzi o to, aby posiłek kojarzył się i nam, i podopiecznemu z nerwową atmosferą.

Po jedzeniu chory powinien co najmniej przez pół godziny pozostać w pozycji siedzącej. Po to, aby uniknąć ryzyka cofania się treści żołądka. Dla bezpieczeństwa powinniśmy też sprawdzić, nawet jeśli chory od razu zaśnie, czy aby na pewno w jego ustach nie zostały jakieś nieprzeżute kęsy.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś do końca nasz artykuł. Jeżeli Cię zainteresował, to bądź na bieżąco i dołącz do grona obserwujących nasze profile społecznościowe. Obserwuj Facebook, Obserwuj Instagram.

 

Jeśli jesteś zainteresowany otrzymywaniem informacji o nowych publikacjach - zapisz się do naszego newslettera.