Gdy mówienie staje się niemożliwe - komunikacja z osobą niepełnosprawną
Przy niektórych schorzeniach z czasem chory traci zdolność komunikacji. Istnieją jednak sposoby, by mógł – za pomocą języka pisanego, nagrań, nowoczesnej technologii – informować bliskich o swoich potrzebach. Poniżej przedstawiamy kilka z nich.
Dlaczego mowa u chorego zanika
Najnaturalniejszym sposobem porozumiewania się człowieka jest mowa. Komunikujemy się słowem od najmłodszych lat, toteż zazwyczaj rzadko zastanawiamy się nad tym, jak skomplikowany to proces.
Tymczasem w powstawaniu mowy współdziałają mięśnie, układ oddechowy oraz mózg. Niestety, w przebiegu niektórych chorób, na przykład stwardnienia zanikowego bocznego (SLA) zdarza się, że ten skomplikowany mechanizm przestaje działać prawidłowo.
Dzieje się tak dlatego, że w chorobie mięśnie odpowiedzialne za wytwarzanie dźwięków i kłopoty z układem oddechowym powodują utrudnienie mowy.
– Ośrodki mowy w mózgu w większości przypadków nie są dotykane przez SLA, czyli oznacza to, że chory mówiąc wolniej nie robi tego dlatego, że wolniej myśli, tylko z powodu fizycznego uszkodzenia mięśni – czytamy w poradniku dla osób chorych na SLA wydanym przez Fundację Dignitas Dolentium. Dodatkowo kłopoty oddechowe powodują, że głos chorego staje się cichszy. Pojawiają się kłopoty z modulacją i intonacją. Głos staje się jednostajny, monotonny i często przerywany wdechem. Zdarza się również, że chory zaczyna mówić przez nos. To wynik porażenia mięśni podniebienia miękkiego. Część powietrza zaczyna przechodzić przez nos.
W SLA zanik mowy opóźniają ćwiczenia
Zaburzenia mowy można jednak opóźniać. Służą temu na przykład ćwiczenia logopedyczne, które poprawiają sprawność mięśni odpowiedzialnych za mówienie.
– Ich celem jest rozluźnienie i wzmocnienie mięśni uczestniczących w procesie tworzenia mowy. Zaleca się łączenie ich z ćwiczeniami oddechowymi. Ważne jest, aby je wykonywać bardzo często, ale oczywiście niezbyt intensywnie, żeby nie doprowadzić do zmęczenia mięśni – wskazują autorzy poradnika Fundacji Dignitas Dolentium.
Pewną formą ćwiczeń jest również samo mówienie. W zachowaniu sprawności aparatu mowy pomocne może okazać się na przykład głośne czytanie. – Mówiąc najlepiej jest przyjąć wyprostowaną pozycję, żeby cały aparat mowy znajdował się w prawidłowym, naturalnym ułożeniu. W ramach ćwiczeń chory w trakcie rozmowy może starać się mówić jak najwyraźniej, wręcz przesadnie artykułując słowa – radzą autorzy.
Formą ćwiczenia mięśni może być także żucie gumy. W przypadku grupy chorych, którzy mają również kłopoty z połykaniem, jest to jednak dość ryzykowne – istnieje bowiem niebezpieczeństwo, że chory się zadławi.
Wkładka usztywniająca podniebienie
W przypadku chorych, u których doszło do porażenia mięśni podniebienia miękkiego, co objawia się mówieniem niskim, pogrubionym, nosowym głosem może się sprawdzić użycie specjalnej wkładki. Zasada jej działania jest prosta – zamyka część nosową gardła, dzięki czemu mowa może stać się wyraźniejsza.
Inne sposoby komunikacji ze światem
Jeśli kłopoty z mówieniem są na tyle poważne, że otoczenie chorego ma problem ze zrozumieniem tego co mówi, a samo mówienie stało się dla niego samego męczące – może się komunikować pisząc. Nawet jeśli choroba zaatakuje ręce i ręczne pisanie stanie się niemożliwe, są inne sposoby komunikacji. Chociażby użycie tablicy z literami alfabetu. – Chory kiwnięciem głowy lub mrugnięciem wskazuje odpowiednie litery. Analogicznie można stosować tę metodę na komputerze, najlepiej przenośnym, gdzie tablica z literami alfabetu pokazuje się na monitorze, a chory ma dodatkowe opcje do dyspozycji. Może zapisywać już utworzone słowa, by później nie musieć ich tworzyć od nowa – czytamy w poradniku dla chorych.
Tablice
Sprawdzą się również tablice z prostymi symbolami, za pośrednictwem których chory będzie mógł sprawnie zakomunikować swoje podstawowe potrzeby. Najlepiej na takiej tablicy umieścić symbole albo skróty literowe oznaczające różne czynności, o które chory prosi, aby opiekun je wykonał np. sygnalizujące głód, pragnienie, potrzebę skorzystania z toalety, itp.
Komputer
Bardzo przydatnym w komunikacji z chorym narzędziem jest komputer. Jeśli chory może obsługiwać myszkę, dostępne są syntezatory mowy, które „odczytują” wprowadzony tekst. Często używane zdania, frazy lub słowa można zachowywać w pamięci programu, by nie musieć ich wpisywać od początku. Jeśli syntezatora używa się na przenośnym komputerze – będzie spełniał swoją funkcję również poza domem. Współczesna technologia pozwala ominąć posługiwanie się myszą komputerową.
– Za pomocą systemu śledzenia wzroku czy ruchów głowy albo prototypowy sposób umożliwiający przesuwanie kursora przy użyciu fal mózgowych wyłapywanych i przetwarzanych przez elektrody umieszczone na głowie chorego, czyli po prostu poprzez myśli BrainGate Neural Interface System – czytamy w poradniku dla chorych.
Odtwarzacz muzyki
Użyteczne w pokonaniu kłopotów w komunikacji z chorym może być również używanie odtwarzaczy muzyki. Wystarczy nagrać proste wypowiedzi w osobnych plikach i chory – w zależności od konkretnej potrzeby którą chce zasygnalizować, będzie odtwarzał odpowiednie ścieżki.
Źródła:
- Poradnik dla chorych na SLA/MND, red. Paweł Bała, chory, Dignitas Dolentium, Wydawnictwo Dignitas Dolentium, Nowy Targ 2009
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś do końca nasz artykuł. Jeżeli Cię zainteresował, to bądź na bieżąco i dołącz do grona obserwujących nasze profile społecznościowe. Obserwuj Facebook, Obserwuj Instagram.