Choć ponad połowa mieszkańców Polski deklaruje, że w minionym roku często odczuwała zadowolenie, to niewiele mniej, bo 45 proc. – zdenerwowanie i rozdrażnienie – wynika z najnowszego sondażu CBOS. Pracownia ta cyklicznie od końca lat 80. bada, co rok, samopoczucie Polek i Polaków. Najnowszy sondaż pokazuje m.in. pogłębienie negatywnych tendencji, zaobserwowany rok wcześniej – spadek poczucia sprawczości, a także – przekonanie o negatywnych emocjach w swoim otoczeniu.

CBOS o samopoczuciu Polaków w kolejnym roku pandemii

„Drugi rok z kolei ubywa często lub bardzo często doświadczających zadowolenia z tego, że coś im się w życiu udało; o 4 punkty procentowe w stosunku do poprzedniego pomiaru. A także dumnych z własnych osiągnięć; również spadek o 4 punkty” – czytamy w opracowaniu badania „Samopoczucie Polaków w 2021”. Jednocześnie CBOS zwraca uwagę, że o ile w 2020 roku – drugim roku pandemii – zaobserwowano bardzo duże negatywne zmiany w samopoczuciu Polek i Polaków; rok później takich dramatycznych zmian nie było.

Stan emocjonalny Polaków a… poglądy polityczne

Nie da się zapewne wykluczyć, że na stan emocjonalny Polek i Polaków wpływa polityka. Zwłaszcza u tych, którzy deklarują poparcie dla opozycyjnych ugrupowań. Aż 48 proc. ankietowanych – najwięcej od końca lat 80. – zadeklarowało, że doświadczali poczucia, iż są lekceważeni przez władzę. Tego rodzaju przekonanie wyrażali najczęściej badani o poglądach lewicowych. A także zwolennicy Szymona Hołowni i Koalicji Obywatelskiej. Poczucie to deklarowali też częściej mężczyźni niż kobiety.

Ponad jedna trzecia badanych w roku 2021 często lub bardzo często odczuwała zniechęcenie, znużenie (37 proc.). Niespełna jedna trzecia – bezradność (31 proc.), 20 proc. – wściekłość, a 19 proc. – smutek, przygnębienie i depresję.

Najlepszy nastrój Polacy mieli w 2019 roku

W opracowaniu sondażu czytamy, że od roku 2014 do 2019 nastroje w społeczeństwie polskim powoli, lecz systematycznie poprawiały się, osiągając rekordowy poziom w historii badań w roku 2019. Pracownia zaznacza jednak, że w latach 2007–2008 syntetyczny wskaźnik samopoczucia był tylko niewiele niższy. Obecnie nastroje przyjmują podobną wartość jak w roku 2014.

Pocieszające jest jednak to, że w ciągu ostatniego roku minimalnie – o 2 punkty proc. – ubyło respondentów „często lub bardzo często doświadczających smutku, bycia nieszczęśliwym”, a zaledwie 1 proc. badanych przyznał, że doświadczał myśli samobójczych.

„Syntetyczny wskaźnik samopoczucia, mierzący stan pozytywnych i negatywnych emocji, w stosunku do poprzedniego pomiaru tylko nieznacznie się obniżył – z poziomu 2,72 do 2,70, co świadczy o minimalnym pogorszeniu kondycji psychicznej Polaków w ciągu ostatniego roku” – konkluduje CBOS.

Stan emocjonalny a dochody

Jego analiza wykazuje – co nie powinno dziwić – że stan emocjonalny w dużej mierze zależy od osiąganych dochodów. Osoby w złej sytuacji materialnej deklarują gorsze samopoczucie. Częściej też kobiety, osoby po 65. roku życia oraz mieszkańcy dużych miast odczuwają negatywne emocje.

Ciekawą informacją płynącą z sondażu jest odbiór emocji w najbliższym otoczeniu. W najnowszym badaniu aż trzy czwarte ankietowanych (75 proc.) zadeklarowało, że dostrzega głównie negatywne emocje. Najczęściej lęk, obawę, co przyniesie przyszłość (45 proc.). Rzadziej – apatię, rezygnację, pogodzenie się z losem (16 proc.) lub też ogólne niezadowolenie, brak wiary w jakąkolwiek poprawę (14 proc.).

Generalnie, w porównaniu z rokiem 2020 o 3 punkty proc. zmniejszył się odsetek badanych uważających, że w ich otoczeniu dominują pozytywne emocje. Zaś o 4 punkty zwiększył się odsetek obserwujących te negatywne. W porównaniu do okresu sprzed pandemii bardzo wyraźnie wzrosły obawy o przyszłość, niepewność jutra.

Pracownia informuje, że odsetek respondentów pozytywnie oceniających nastrój panujący w swoim otoczeniu jest zbliżony do tego rejestrowanego w roku 2013. Im wyższe dochody, poziom wykształcenia, tym odbiór przede wszystkim negatywnych emocji w najbliższym otoczenia częstszy.

Badanie „Aktualne problemy i wydarzenia”

Zostało przeprowadzone w ramach procedury mixed-mode na reprezentatywnej imiennej próbie pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL. Każdy respondent wybierał samodzielnie jedną z metod:

  • wywiad bezpośredni z udziałem ankietera (metoda CAPI)
  • wywiad telefoniczny po skontaktowaniu się z ankieterem CBOS (CATI) – dane kontaktowe respondent otrzymywał w liście zapowiednim od sonażowni.

Badanie zrealizowano w dniach od 29 listopada do 12 grudnia 2021 roku na próbie liczącej 1063 osoby (w tym: 47,0 proc. metodą CAPI, 35,7 proc. – CATI i 17,3 proc. – CAWI).

Justyna Wojteczek, zdrowie.pap.pl

Czytaj także: Jak żyć w czasie zatrważających wiadomości

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś do końca nasz artykuł. Jeżeli Cię zainteresował, to bądź na bieżąco i dołącz do grona obserwujących nasze profile społecznościowe. Obserwuj Facebook, Obserwuj Instagram.

Jeśli jesteś zainteresowany otrzymywaniem informacji o nowych publikacjach - zapisz się do naszego newslettera.